Mydło owsiane #2

Płatki owsiane są bardzo dobrym kosmetykiem, dla cer tłustych a także wrażliwych. Mydła owsiane opisałam już wcześniej, każde jest inne, znajdziecie je korzystając z listy receptur
Poniższe mydło, to ciąg dalszy moich porządków, olej z kiełków pszenicy bogaty w witaminę E (nie ulega zmydleniu, ale jest wrażliwa na kontakt z tlenem i światłem) i awokado traciły lada moment termin ważności, szkoda mi ich wyrzucać. Sok z brzozy, to odkopany sok z zeszłego roku, przetrwał w formie zamrożonej.

Receptura:
50 g – płatki owsiane
150 g – woda destylowana
400 g – olej ryżowy
250 g – olej kokosowy
250 g – masło shea
80 g – olej awokado
20 g – olej z kiełków pszenicy
137 g – NaoH
150 g – sok z brzozy (może być woda destylowana, hydrolat)

Sposób wykonania:

  • Przygotowujemy płatki. Zalewamy je wrzątkiem i zostawiamy na kilka/kilkanaście minut, po tym czasie blendujemy na możliwie jednorodną masę. Zostawiamy i przygotowujemy pozostałe składniki, w tym czasie płatki wchłoną resztę wody.
  • Odważamy składniki, nastawiamy tłuszcze twarde do rozpuszczenia.
  • Przygotowujemy ług. Nie zdziwcie się, mocno pociemnieje. Nastawiamy do wystygnięcia i jest to w przypadku tego mydła obowiązkowe.
  • Łączymy tłuszcze twarde i miękkie. Jeśli są mocno ciepłe, trzeba je ostudzić.
  • Dodajemy do tłuszczów zblendowane płatki i ponownie wszystko blendujemy.
  • Dodajemy ług, blendujemy do uzyskania jednorodnej masy mydlanej, przelewamy do formy. Masa szybko gęstnieje, o wzorkach na wierzchu mogłam sobie pomarzyć.
  • Kroimy po 12-24 godzinach, mydło długo jest miękkie, nie trzeba się spieszyć z krojeniem.

Mydło w formie bardzo mocno się grzeje i żeluje. Swoje wyniosłam w chłodne miejsce wdzięczna za chwilową zmianę pogody, na moment wróciła zima 🙂 Nie widać na zdjęciu, ale wierzch delikatnie popękał, dlatego warto zadbać, aby wszystkie składniki przed wlaniem ługu były możliwie chłodne, temperatura pokojowa (ok. 20-21 st.) będzie odpowiednia.

To mydło sprawia wrażenie takiego kleistego, każde owsiane tak ma, trzeba dać mu dojrzeć, dość szybko będzie się zmieniać.

Podane w recepturze tłuszcze nie są jedynymi słusznymi, jeśli chcesz zrobić to mydło, a dysponujesz innymi składnikami, to śmiało zmieniaj, pamiętaj, żeby przeliczyć ilość wodorotlenku, ta jest zależna od rodzaju użytych tłuszczów. Jeśli potrzebujesz pomocy przy przeliczeniu, zapraszam do grupy na FB.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.