Ryzykuję, ale trudno, najwyżej stracę 20 zł. Tyle kosztowały truskawki i osiem łyżek cukru. Pracy nie liczę 🙂 Deszczowy maj każe mi się spodziewać porażki, bo ani truskawki nie są zbyt wybarwione, ani zbyt słodkie, ale muszę spróbować. Słój ma 5 litrów, mniej więcej do połowy wypełniłam go truskawkami, wlałam 4 litry wody, wsypałam 16 […]
Kategoria: Octy mi w głowie
Ocet z chmielu-fermentacji ciąg dalszy
Burzliwa fermentacja mija dość szybko, po około dwóch tygodniach materiał roślinny opada. To moment, w którym cedzę ocet przez sito, nie martwię się o to co przelatuje, materiał roślinny zostaje na sicie, ale płyn nie jest ani trochę klarowny. Nie szkodzi, na klarowanie przyjdzie czas. Próbuję, czy ocet jest dość kwaśny. Ten był, powiedzmy, umiarkowanie […]
Ocet z chmielu-fermentacja
W słoiku z octem chmielowym zrobiło się ciasno i gęsto, susz roślinny wypił wodę. Dlatego przełożyłam wszystko do większego słoja, dolałam litr wody i dosypałam 4 łyżki cukru. Jak widać, ocet jest nieprzewidywalny a sytuacja dynamiczna. Ale w przypadku octu robionego zimą, dynamika nie jest zbyt gwałtowna 🙂 Dzisiaj rano uznałam, że fermentacja ruszyła z […]
Ocet z szyszek chmielu
To jest wpis dla tych, którzy nigdy nie zrobili octu, nie maja pojęcia jak się za to zabrać, a mają na ocet ochotę. Proponuję, zróbcie ten ocet razem ze mną. Jest styczeń, świeżych owoców czy ziół brak, a ocet z suszonych szyszek chmielu zawsze mi się udaje. Mam jeden gotowy, po odkręceniu pachnie pięknie chmielem. […]
Ocet z kwiatów czarnego bzu
Napadało dziś śniegu, z radością powspominam ciepłe wiosenne dni 🙂 Na kwiaty czarnego bzu trzeba jeszcze długo poczekać, ale ten ocet na pewno wyjdzie i warto go nastawić. Chciałabym, byście nabrali na niego apetytu. Używam tego octu do sporządzania lemoniady, do przygotowania toniku a także do robienia mydła. I na pewno znów go nastawię, bo […]