Ten pled zajął mi mniej niż rok, dla jednych długo, dla innych krótko, zależyiony kto ocenia 🙂 Dla mnie ok. Spieszyłam się, ale miałam też przerwy.
Materiał wełna 100%, wymiary 200 x 180 cm, tak mniej więcej, bo to jeszcze przed praniem. Początek i koniec to 5 rzędów najzwyklejszych słupków zrobionych szydełkiem, środek, dość rozległy środek :-), zrobiony jest na drutach.
Nie planowałam układu pasów, poza prostą zasadą, że ma być sporo białego i kremowego, reszta, to przypadek, gdy dany kolor mi się znudził, urywałam nitkę i brałam kolejny, taki, który akurat wydawał mi się dobry.
Wiem, że powinnam najpierw powycinać wszystkie nitki, wyprać i dopiero pokazywać, ale bardzo chciałam skończyć, a z praniem muszę zaczekać, aż się przeprowadzę.
Nie dało się zrobić zdjęcia bez mojej Zuzi, nie bardzo też chciała zejść, jak widać, jej ten pled odpowiada 😀

Jest piękny i pasuje do Zuzi . Cudownie pasujące kolorki. Pozdrawiam
Anka
Dziękuję 🙂 Pasuje do niej, fakt. I raczej go lubi. W trakcie pracy układała się na gotowej części, musiałam ją odsuwać, bo mi druty blokowała.
Fantastyczne, podziw gleboki nad wytrwaloscia!
Dziękuję 😀