… czyli mnóstwo dobrego 🙂
To mydło dwuwarstwowe, górna zawiera niecedzony macerat rumiankowy (warstwa peelingująca), dolna, to mydło z woskiem pszczelim i miodem (warstwa pielęgnująca).
Receptura (część dolna):
580 g – oliwa pomace
200 g – olej słonecznikowy
360 g – olej kokosowy
60 g – wosk
160 g – NaOH
360 g – woda destylowana
duża łyżka miodu
Receptura (część górna, rumiankowa):
80 g – oliwa pomace
100 g – macerat z rumianku niecedzony na bazie oleju słonecznikowego
120 g – olej kokosowy
42 g – NaOH
90 g – woda destylowana
Przy tym mydle trzeba się zwijać.
- Rozpuszczamy olej kokosowy z woskiem (wosk rozpuszcza się w temp. ok. 50 st.), wlewamy tłuszcze płynne (oleje) i podgrzewamy tak, aby tłuszcze miały ok. 50 st.
- Przygotowujemy ług, dla obu warstw równocześnie, oczywiście w oddzielnych pojemnikach
- Studzimy ług i podgrzewamy tłuszcz dla warstwy rumiankowej
- Robimy mydło z woskiem (temperatura łączenia 50 st.), pod koniec mieszania dodajemy kopiastą łyżkę miodu, jeszcze raz mieszamy i przelewamy do formy.
- Robimy mydło rumiankowe, klasycznie. Wylewamy na wierzch, nie lejemy bezpośrednio na mydło, podkładamy łopatkę, masę wylewamy na łopatkę, masa po niej spływa do formy, w ten sposób unikniemy dziur w dolnej warstwie.
- Wygładzamy, przykrywamy i zostawiamy na 24 godziny.
Uwagi:
1. Przykryłam formę drewnianą deseczką, nie przykrywałam ręcznikiem ani kocem.
2. Mydło bardzo mocno się grzało, górna warstwa lekko się wybrzuszyła, myślałam, że utworzy się wulkan i będzie po mydle, na szczęście nie, po ostygnięciu ładnie opadło i wyrównało się. Powinnam była wynieść to mydło w zimne miejsce.
3. Można zrezygnować z miodu, wtedy mydło nie będzie się tak grzało. Będzie też miało inny kolor.
4. Z czasem mydło zrobiło się jaśniejsze.
5. Kolorystyka zaskoczyła mnie samą, spodziewałam się żółtego, może ciemnożółtego spodu, a mam ceglasto-brązowy.
6. Mydła z dodatkiem miodu/cukru dobrze się pienią.

1 thought on “Wosk, miód, rumianek…”