Mydło borowinowe – wersja druga

Mydło w wersji pierwszej opisałam tutaj –> klik-klik. Sprawdziło się idealnie.

Wersja druga różni się od poprzedniej przede wszystkim zapachem i nieco większą zawartością borowiny – jest robione z dodatkiem maceratu sosnowego i świerkowego olejku eterycznego, zawiera o 50 g borowiny więcej. Pierwotnie zamierzałam eksperymentować z ilością wody destylowanej, ale skoro poprzednie mydło wyszło dokładnie takie, jak chciałam, uznałam, że w tym przypadku lepsze może okazać się wrogiem dobrego. Niczego nie zmieniłam.  I słusznie. Powstało mydło twardością podobne do tego w wersji pierwszej pachnące świerkiem.

Receptura:
625 g – macerat z igieł sosnowych na rafinowanym oleju słonecznikowym (może być dowolny inny macerat sosnowy)
400 g – olej kokosowy
275 g – olej palmowy
200 g – oliwa pomace
300 g – borowina
212 g – NaOH
375 g – woda destylowana
10 ml – olejek arganowy
10 ml – eteryczny olejek świerkowy (Etja)

Sposób wykonania:

  1. Odważamy składniki
  2. Przygotowujemy ług, zostawiamy do schłodzenia
  3. Nastawiamy tłuszcze twarde do rozpuszczenia
  4. Łączymy tłuszcze twarde i miękkie
  5. Dodajemy ług – powoli wlewamy równocześnie mieszamy masę łopatką
  6. Krótko blendujemy
  7. Dodajemy borowinę, blendujemy
  8. Dodajemy olejki eteryczne, mieszamy porządnie łopatką, jeśli masa jest rzadka, blendujemy.
  9. Wylewamy do formy. Mydło zwykle mocno się grzeje.
  10. Kroimy po ok. 24 godzinach.
bor_004

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.