Pierwsze mydło

Poprzednie wpisy:
WPIS 1 – Przede wszystkim – bezpieczeństwo
WPIS 2 – Sprzęt, czyli czego potrzebujesz, by zrobić mydło 
WPIS 3 – Formy
WPIS 4 – Ach! Ten ług!

Od czego zacząć? Hm… to zależy od dostępnych tłuszczów.
Przyjmijmy, że masz olej kokosowy, oliwę pomace lub z oliwek, może olej ryżowy, teraz jest właściwie w każdy sklepie. Te trzy tłuszcze wystarczą, by zrobić dobre i pieniące się mydło. I zrobię to mydło dla Ciebie krok po kroku ze zdjęciami. Pierwsze mydła warto robić w foremkach, unikniemy wtedy niepewności, czy już dobre, czy kroić, czy czekać. W foremkach można potrzymać mydło dłużej i nic mu nie będzie. Dajmy sobie czas na nabranie doświadczenia.

Receptura:
100 g olej kokosowy
350 g oliwa pomace
50 g olej ryżowy
68 g NaOH (kupujemy czysty lub czysty do analizy w skrócie cz.d.a., nie używamy „Kreta” ani technicznego)
106 g woda demineralizowana (schłodzona w lodówce)
olejek z drzewa różanego opcjonalnie (można inny lub wcale)

  1. Przygotowujemy potrzebny sprzęt
    pojemnik na zrobienie mydła
    pojemnik na rozpuszczenie tłuszczów twardych
    pojemnik na przygotowanie ługu (odważymy do niego wodę)
    pojemnik na wodorotlenek
    silikonowa łopatka do mieszania
    waga
    blender
    foremki na mydło
    coś, na co odłożymy zabrudzone blender czy łopatkę
    rękawiczki, okulary, maseczka

2. Odważamy składniki:
odważamy tłuszcze twarde i nastawiamy do rozpuszczenia
odważamy oleje
zakładamy okulary i rękawiczki
odważamy wodorotlenek i wodę 

3. Przygotowujemy ług
ubieramy maseczkę lub przestajemy oddychać, ubranie maseczki jest zdecydowanie łatwiejsze
wsypujemy ług do wody
mieszamy do rozpuszczenia
zostawiamy ług do schłodzenia
wychodzimy z pomieszczenia, w którym robi się ług na pierwszym zdjęciu wodorotlenek wsypany do wody, na drugim rozpuszczony ług, po pewnym czasie zrobi się przezroczysty

4. Przygotowujemy masę mydlaną
łączymy tłuszcze twarde i oleje

wlewamy ług i mieszamy łopatką, robię to równocześnie

blendujemy masę pulsacyjnie, czyli włączamy na krótko i wyłączamy blender

 masa jest już jednorodna, dodajemy olejek eteryczny

blednujemy do śladu (po wyjęciu blendera z masy na wierzchu pozostaje wyraźny ślad, jak po wyjęciu łyżki z budyniu)

5. wylewamy do foremek

6. Gotowe mydło. Po 24-48 godzinach wyjmujemy mydełka z foremek i oto są!

 Mnie wyszło 7 owalnych mydełek. Teraz czekamy – 4 tygodnie. Można użyć mydła już po kilku dniach ale szkoda. Jeśli poleży, będzie lepsze. Przede wszystkim wyschnie, będzie trudniej „łapać” wodę, lepiej się pienić. Ale macie w końcu kilka tych kostek, można jedną podebrać wcześniej, pozostałe będą w tym czasie dojrzewać.

Uwagi:

  • Nie ma potrzeby blendować do śladu, ważne, by masa była jednorodna, by mieć pewność, że rozpoczął się proces zmydlania. To oczywiście trudne na początku, dlatego blendowanie aż uzyskamy ślad daje nam gwarancję, że wszystko jest ok.
  • Może się zdarzyć, że przeblendujemy masę, to znaczy, będziemy blendować zbyt długo. Masa zgęstnieje nam za bardzo, mydło nie da się przelać do formy, trzeba je będzie przekładać. No i trudno, przełożymy, upchamy, mydło nie będzie równe, może nawet będą w nim dziury, ale to i tak będzie najlepsze mydło na świecie 
  • Nie mam pomysłu, co jeszcze może się zdarzyć, bądźcie kreatywni, radźcie sobie albo pytajcie 

Zaraz po pierwszym mydle zróbcie drugie, na przykład z tego przepisu
Oliwa 100%
Mydło z samej oliwy powinno długo leżakować, pół roku a najlepiej dłużej. Dlatego warto zrobić to mydło jako jedno z pierwszych. Przyda się, gdy ktoś ma problemy skórne lub bardzo delikatną i wrażliwą cerę.

Jeśli swoje pierwsze mydło chcesz zrobić pod czyimś okiem, zapraszam na warsztaty!

3 thoughts on “Pierwsze mydło

Skomentuj Mydlara Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.